Nazywam się Emilia Favilli i mam tego świadomość, że chociaż nazwisko fajne to jednak nabyte od mojego toskańskiego męża 🙂
Pomimo ciągłych zarzekań typu NIGDY W ŻYCIU ostatecznie wyszłam za mąż za Włoskiego Pana i 5 lat temu urodziłam córeczkę o typowo włoskim temperamencie, dla której dzień bez rzucania makaronem ( dosłownie i w przenośni ) jest definitywnie dniem straconym. Moje 10 letnie starania o dziecko a później mocno problematyczna ciąża i ciężka depresja poporodowa, ostatecznie wykluczyły możliwość powrotu do pracy w holenderskiej korporacji, za to mocno zmotywowały do pokazania światłu dziennemu mojego autorskiego pomysłu: chust z unikalną zapinką skórkową znaną pod własną marką Favillier, które początkowo zachwycały wyłącznie moje przyjaciółki i ich przyjaciółki a później lawinowo kradły serca innych kobiet.
Pomysł na unikalne chusty narodził się jeszcze w Amsterdamie, gdzie mieszkałam i pracowałam przez ponad 10 lat. Kiedy nocami siedziałam nad maszyną i z przyjemnością szyłam chusty, dla siebie i przyjaciółek, nie miałam jeszcze najmniejszego pojęcia, że tworzę swoje pierwsze prototypu własnej marki modowej.
Biznes kręcił się jak oszalały a ja spełniałam się w roli przedsiębiorcy roku 🙂 do dnia 19-12-2017, kiedy osobista tragedia odebrała mi wszystko co dotychczas zbudowałam ( czyt. Mogę przytulić córeczkę i kochać ją jeszcze bardziej za to co dla nas zrobiła…
To był najgorszy czas w całym moim życiu. Był płacz, euforia, ból, motywacja, złość, szczęście, że żyję ale też załamanie i decyzja, że nie wracam do biznesu. W tym magicznym okresie świąt, kiedy w domach normalnie pachnie piernikami, jest pięknie i kolorowo od choinkowych ozdób – ja stałam na środku zgliszczy i ryczałam. Tak bardzo, że brakowało mi tchu… Dodatkowo firma ubezpieczeniowa, po 29 latach nieprzerywalnego płacenia składek, uchyliła się całkowicie od odpowiedzialności wypłaty odszkodowania z powodu braku papierka.
„Na szczęście pracujemy całe życie, na nieszczęście tylko sekundę…”
Dziś mija dokładnie 3 lata od kiedy założyłam własną markę chust z autorską zapinką skórkową Favillier i dokładnie 7 miesięcy od kiedy straciłam ją w pożarze. I właśnie siedzę nad kolejnym wpisem do mojego własnego bloga – portalu, w którym inspiruję i pokazuję praktyczne podejście do biznesu i budowania własnej marki fashion, jestem w trakcie pisania swojego pierwszego e-booka, o którym już niebawem wspomnę trochę więcej a w głowie mam milion pomysłów, których nawet nie nadążam przelewać na papier. Dodatkowo od października na rynku europejskim pojawi się najnowsza kolekcja moich autorskich chust Favillier.
Bo tak naprawdę „życie nie wystawia nas na próbę. ono daje nam szansę…”
i tylko od nas zależy jak tą szansę wykorzystamy…
Emilia Favilli, założycielka i właścicielka marki Favillier.
Założycielka Portalu Biznesu Mody o inspiracjach i praktycznym podejściu do biznesu i budowania własnej marki fashion.
Poliglotka, biegle władająca 5 językami. Mieszkała, studiowała i pracowała: 1,5 roku we Frankurt am Main (DE), 10 lat w Amsterdamie (NL), od 6 lat zawieszona pomiędzy Polską a jej drugą miłością: Toskanią.
Namiętna podróżniczka i miłośniczka zwierząt. Prywatnie żona Williama i mama Julki, którą próbuje wychować na fajną i wrażliwą babeczkę.
Uwielbia życie na walizkach. Nienawidzi, że dzień ma wyłącznie 24 godziny…